Wielkość liter:
Kontrast:
Przegląd mediów – 30. 05. 2022 r.
Zawiera wybrane przez Biuro ZG SEiRP artykuły i informacje opublikowane w prasie i mediach elektronicznych dotyczące walki z ustawą represyjną, a także związane z innymi sprawami ważnymi dla naszego środowiska.
1. Dezubekizacja. Operacja na otwartym sercu
https://www.tygodnikprzeglad.pl/dezubekizacja-operacja-otwartym-sercu/ Dezubekizacja. Operacja na otwartym sercu. Autor: Marianna Fijewska | Maj 9, 2022. Danuta Leszczyńska: Chyba ludzie chcą nas zabić, żebyśmy wszyscy zniknęli, bo nie mamy racji bytu, skoro byliśmy w SB. Zgodnie z regulacją wprowadzoną w 2017 r. emerytury i renty za służbę na rzecz totalitarnego państwa zostały obniżone w taki sposób, by nie mogły być wyższe niż średnie świadczenia ZUS. Oznacza to, że osoby pracujące dawniej w służbach bezpieczeństwa i organach pokrewnych nie mogą pobierać wyższej emerytury niż przeciętny Kowalski, którego świadczenie wynosi niecałe 1,9 tys. zł na rękę (dane za rok 2019). Obniżki wprowadzone na mocy ustawy objęły także renty inwalidzkie i renty rodzinne po zmarłych funkcjonariuszach. W momencie wprowadzania ustawy szacowano, że państwo zaoszczędzi na niej ponad pół miliarda rocznie. To nie pierwsza tego typu regulacja. W 2009 r. rząd PO-PSL uchwalił ustawę, na mocy której emerytury dla byłych funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa zaczęły być obliczane według niższego wskaźnika, czyli 0,7% podstawy za każdy rok służby w latach 1944-1990, a nie 2,6%, jak wcześniej. Podstawową różnicą między jedną a drugą regulacją było to, że ta wprowadzona przez PO-PSL zabierała prawo do wyższej emerytury wyłącznie za okres PRL. Trybunał Konstytucyjny orzekł wówczas, że „każdy funkcjonariusz organów bezpieczeństwa Polski Ludowej, który został zatrudniony w nowo tworzonych służbach policji bezpieczeństwa, ma w pełni gwarantowane równe prawa z powołanymi do tych służb po raz pierwszy od połowy 1990 r., w tym równe prawa do korzystania z uprzywilejowanych zasad zaopatrzenia emerytalnego”. /…/ Ja kochałam policję, a dziś państwo mnie represjonuje. Ustawy dezubekizacyjne to ustawy represyjne. Tę ostatnią mogę nazwać jeszcze ustawą śmierci, bo dla wielu koperta z listem MSWiA była wyrokiem. Moja koleżanka Ziutka podcięła sobie żyły. Po tym, jak jej mąż – policjant – się zastrzelił. Później druga koleżanka Józefa z Włocławka wraz z mężem popełnili samobójstwo. Napisałam do posłanki Krystyny Pawłowicz, pytając, dlaczego tak jest, dlaczego chce nas pozbawić godności? Odpisała, że kat nie może dostawać więcej niż ofiara. A ja do dziś nie wiem, kogo katowałam. Fragment książki Marianny Fijewskiej Policjantki. Kobiece oblicze polskich służb, W.A.B, Warszawa 2021
2. Mundurowi z czasów PRL walczą
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/dezubekizacja-operacja-na-otwartym-sercu-historia-prawdziwa/dgh85h6?fbclid=iwar2mpcl2-xxlrkf4n-iaygagkl3wogcw4unoesnco6hvnw-fkudemksbe0i Mundurowi z czasów PRL obie ustawy nazywają represyjnymi i domagają się nowych regulacji. Jedną z aktywnych działaczek na rzecz zmian prawnych jest właśnie pani Danuta – oficer w stanie spoczynku, emerytowana kierowniczka sekcji w Wydziale Kryminalnym Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie, obecnie członkini Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Szykując się do naszego wywiadu, słucham zapisu audycji radiowej, w której brała udział przed kilkoma dniami. Jej antenowym „przeciwnikiem” jest Leszek Duklanowski, członek PiS i przewodniczący Wojewódzkiej Rady Konsultacyjnej do spraw Działaczy Opozycji Antykomunistycznej oraz Osób Represjonowanych z Powodów Politycznych. „Pan się na mnie mści za własne niedogodności życiowe!”, „To wy byliście sługusami sowieckiego systemu!”, głośnik trzęsie się z emocji, a ja myślę, że wśród obecnych 20— i 30-latków temat emerytur dla byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa poruszany jest na średnio porywających spotkaniach towarzyskich. Bywa, że między piwem a piwem ktoś rzuci znużonym głosem: „Ale że sekretarkom też zabrali…”. „Albo tym, którzy łapali złodziei, przecież ktoś musiał łapać złodziei”, odpowie ktoś inny. „I dobrze, ja bym im zabrał wszystko”, utnie ktoś trzeci. Podczas gdy młode pokolenie nie przejawia większego zainteresowania problemem, dla przedstawicieli starszych pokoleń stanowi on otwartą ranę, z której sączy się poczucie krzywdy, bez względu na to, czy nosili mundur, czy znaczek Solidarności. Zwłaszcza jeśli twierdzą, że służbie demokratycznej policji oddali całe swoje życie. – Porozmawiam z panią, ale mam prośbę. Warunek w zasadzie. Że nie będę anonimowa. Ja się swojego nazwiska nie wstydzę i tego, co robiłam, też się nie wstydzę. Proszę pamiętać, żeby moje nazwisko się ukazało.
3. Ludzi, którzy tworzyli system PESEL, PiS uznał za zbrodniarzy
https://wyborcza.biz/biznes/7,147880,28372988,ludzi-ktorzy-tworzyli-system-pesel-pis-uznal-za-zbrodniarzy.html Ludzi, którzy tworzyli system PESEL, PiS uznał za zbrodniarzy. Co dokładnie robili?. Leszek Kostrzewski 26 kwietnia 2022. – Dziś zamiast nagrody spotyka nas dotkliwa kara finansowa i – co jest jeszcze ważniejsze – pozbawiono nas honoru – mówi Lech Rutkowski, były naczelnik służby terenowej w departamencie PESEL. Jemu i jego kolegom władza w wyniku dezubekizacji obniżyła emerytury. Dezubekizacja nazywana jest przez PiS „aktem sprawiedliwości dziejowej”. Wprowadzono ją na początku 2017 r. Prawie 40 tys. emerytów i rencistów mundurowych obniżono świadczenia – część z nich dostaje najniższą emeryturę, ok. 1100 zł netto. Objęty tym został każdy, kto przed sierpniem 1990 r. choćby jeden dzień przepracował w strukturach uznanych przez IPN za „organy państwa totalitarnego”. Ich katalog znacznie rozszerzono, dodając np. pracowników wydziałów łączności, policjantów, którzy w PRL przeszli szkolenia oficerskie, i funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu.
4. Trzeba liczyć na szczęście przy wyborze sędziego
https://wyborcza.biz/biznes/7,147880,28390280,dezubekizacja-co-sad-to-inny-wyrok-trzeba-liczyc-na-szczescie.html Dezubekizacja. Co sąd to inny wyrok. „Trzeba liczyć na szczęście przy wyborze sędziego”. Leszek Kostrzewski 1 maja 2022. Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej ani myśli wydawać orzeczenia o dezubekizacji. A to oznacza, że poszkodowani musza liczyć na sądy powszechne. Co decyduje o wygranej? Dezubekizacja nazywana jest przez PiS „aktem sprawiedliwości dziejowej”. Wprowadzono ją na początku 2017 r. Prawie 40 tys. emerytów i rencistów mundurowych obniżono świadczenia – część z nich dostaje najniższą emeryturę, ok. 1100 zł netto. Objęty tym został każdy, kto przed sierpniem 1990 r. choćby jeden dzień przepracował w strukturach uznanych przez IPN za „organy państwa totalitarnego”. Ich katalog znacznie rozszerzono, dodając np. pracowników wydziałów łączności, policjantów, którzy w PRL przeszli szkolenia oficerskie, i funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu. Tysiące poszkodowanych postanowiło szukać sprawiedliwości w sądzie. Wystąpili więc z pozwali, ale do dziś nie doczekali się wyroku. Dlaczego? Bo sprawa trafiła do Trybunału Konstytucyjnego, a jego prezes Julia Przyłębska ani myśli wydawać orzeczenia.
5. SN powinien zająć się kasacjami byłych funkcjonariuszy
https://serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia/artykuly/8408646,dezubekizacja-tk-emerytury-bylych-funkcjonariuszy.html?fbclid=IwAR1zawtnV-VZMfBeBie37nrsZ9xgpC4_RdmmGPYL7Mw_0QVGdaNPS7egtas Apelacje dotyczących emerytur byłych funkcjonariuszy – na dwoje babka wróżyła. Gazeta Prawna Paulina Nowosielska dzisiaj – 27 04 2022 r. Opieszałość TK w ocenie konstytucyjności tzw. ustawy dezubekizacyjnej przyczynia się do tego, że w sądach zapadają skrajnie różne wyroki. Mamy do czynienia z rozjeżdżającą się linią orzeczniczą w przypadku spraw dotyczących emerytur byłych funkcjonariuszy, czego przykładem są wyroki w apelacjach: raz korzystne dla Zakładu Emerytalno-Rentowego MSWiA, raz dla osób objętych ustawą z 2016 r. – I to w tym samym stanie prawnym oraz zbliżonym faktycznym – mówią DGP prawnicy, zaznaczając, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. – Gdy trafia do mnie klient, sprawdzam, który to sąd – jaką preferuje linię orzeczniczą, a później kto jest przypisany do sprawy. I z dużą dozą prawdopodobieństwa jestem w stanie przewidzieć, jaki zapadnie wyrok, i że nie zawsze decyduje o tym stan faktyczny. Dlatego uważam, iż jedynym rozwiązaniem jest pochylenie się przez Sąd Najwyższy nad składanymi skargami kasacyjnymi, których rozstrzygnięcie pozwoliłoby usunąć występujące rozbieżności – mówi mec. Aleksandra Karnicka.
6. Odebrali mu 60 proc. emerytury za to, że… studiował
https://supernowosci24.pl/odebrali-mu-60-proc-emerytury-za-to-ze-studiowal/?fbclid=IwAR0qjnTzPHew5FtUkouMRdHto8SNIhpo8QZNuueCWDTfOTLBmkQFTivD1DU Odebrali mu 60 proc. emerytury za to, że… studiował. By Redaktorka on 14 maja 2022. Jackowi Mykicie obniżono emeryturę o ponad 60 proc. Mężczyzna wystąpił na drogę sądową. Po niemal 5 latach walki w sądzie wygrał. Zakład Emerytalno-Rentowy MSW musi zwrócić mu pieniądze. – Nie jestem jedynym, który został „podciągnięty” pod tę ustawę na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej – komentuje przemyślanin. – Wielu tak potraktowanych emerytów mundurowych zwraca się do sądu i wygrywa. Niestety, wielu nie doczekało końca swoich procesów. O tym, że PiS zechce obniżać świadczenia emerytalne osobom, które były zatrudnione w służbach bezpieczeństwa PRL, politycy tej partii „trąbili” jeszcze w kampanii wyborczej w 2015 r. A po wygranych wtedy wyborach rozpoczął się prawdziwy „festiwal” przygotowujący Polaków do ustawy dezubekizacyjnej. Co i rusz słyszeliśmy, że rządzący zabiorą pieniądze ubeckim bandytom, że owi bandyci będą żyć z groszowych emerytur oraz, że tak będzie dobrze i sprawiedliwie. W końcu większość Polaków uważała, że wysokie świadczenia emerytalne nie należą tym, którzy w czasach PRL-u pracowali w służbach zajmujących się głównie gnębieniem społeczeństwa. Pomysł PiS-u padł zatem na bardzo podatny grunt. Na tyle podatny, że lwia część Polaków nie interesowała się specjalnie, jak w praktyce będzie wyglądało egzekwowanie ustawy dezubekizacyjnej.
7. Prawa nabyte, ale wybiórczo
https://www.rp.pl/opinie-polityczno-spoleczne/art36250931-izabela-kacprzak-prawa-nabyte-ale-wybiorczo Izabela Kacprzak: Prawa nabyte, ale wybiórczo. Górnikom – tak, funkcjonariuszom organów państwa PRL – nie. Dlaczego rząd nierówno traktuje obywateli we własnych projektach ustaw. Izabela Kacprzak, Publikacja: 08.05.2022. Rząd nowelizacją kilku ustaw chce zagwarantować górnikom z kopalni siarki i węgla brunatnego górnicze przywileje emerytalne, które mają pracownicy kopalń węgla kamiennego. Projekt ustawy wpłynął do Sejmu. Kluczowa jest część uzasadnienia do projektu, w którym rząd tłumaczy gwarancje praw nabytych wynikających z Konstytucji RP. „Nowelizacja ustawy umożliwi pracownikom zatrudnionym w kopalniach siarki lub węgla brunatnego przewidywalność działań organów państwa, a także prognozowanie działań własnych, tym samym wypełniając postulat pewności prawa i realizując zasadę zapewnienia zaufania obywatela do państwa i prawa. (…) Zasada pewności prawa jest jedną z fundamentalnych zasad, która została uregulowana w art. 8 § 2 KPA, jak również wypływa z zasady demokratycznego państwa prawa ustanowionej w art. 2 Konstytucji RP”. Gwarancja państwa praw nabytych, a więc wypracowanych rent i emerytur, jest koronnym argumentem skarżących przed sądami. Tyle tylko, że praktycznie ten sam rząd (premierem była wtedy Beata Szydło) ponad pięć lat temu ustawą dezubekizacyjną odebrał prawa nabyte – wypracowane emerytury i renty – blisko 50 tys. funkcjonariuszy z PRL lub ich rodzinom, które mają prawo do renty po nich. Nawet za jeden dzień służby „na rzecz totalitarnego państwa” ustawa autorstwa Mariusza Błaszczaka, b. szefa MSWiA, kasowała dziesiątki lat pracy, także tym, którzy kontynuowali pracę w wolnej Polsce. Otrzymują dziś głodowe świadczenia w wysokości 850 zł bez względu na staż.
8. Szantaż teczkami IPN, czyli jak zarobić na archiwach
https://wyborcza.pl/7,75968,28397999,szantaz-teczkami-ipn-czyli-jak-zarobic-na-archiwach.html#S.main_topic-K.C-B.3-L.1.glowka Agnieszka Kublik. Szantaż teczkami IPN, czyli jak zarobić na archiwach. 1 maja 2022. Honorowy prezydent Pracodawców RP powiedział, że żądano od niego pieniędzy za wstrzymanie publikacji na temat jego teczki w IPN. Czy ktoś jeszcze padł ofiarą takiego szantażu i ile zarobili na tym sprawcy? Andrzej Malinowski – honorowy prezydent Pracodawców RP – zeznał w piątek przed nadzwyczajną komisją senacką do sprawy afery Pegasusa, że na początku 2019 r. był szantażowany przez „pana z obozu rządzącego”. Nieoficjalnie słychać, że chodziło o ogromne pieniądze – aż o 300 tys. zł – za wstrzymanie publikacji w tygodniku „Do Rzeczy” tekstu Piotra Woyciechowskiego o materiałach IPN. W tej opowieści wszystkie nitki prowadzą do PiS: „pan z obozu rządzącego” szantażował Malinowskiego teczką IPN, instytucji, która jest w rękach PiS, artykułem napisanym przez człowieka PiS (Woyciechowski od dawna związany był z Antonim Macierewiczem, a teraz jest współpracownikiem prezesa NBP Adama Glapińskiego) i opublikowanym w tygodniku „Do Rzeczy”, który niemal bezwarunkowo wielbi PiS
9. Chcę, by ludzie traktowali mnie tak, jak ja traktuję innych. Każdy człowiek ma godność i zasługuje na szacunek
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-julia-przylebska-jestem-osoba-publiczna-nie-celebrytka,nId,5998284 Julia Przyłębska: Jestem osobą publiczną, nie celebrytką. Oprac.: Bartosz Kołodziejczyk. „To są zarzuty nieprawdziwe, niesprawiedliwe, krzywdzące” – mówi prezes TK Julia Przyłębska pytana w tygodniku „Sieci” o zarzuty opozycji, że TK wydaje werdykty podszyte polityką. „Każdy musi nieść swój krzyż. Takie jest nasze życie. Więc nikt nie powinien liczyć na to, że te ataki nas złamią” – stwierdziła sędzia. Przyłębska odniosła się także do kwestii związanej z utajnieniem orzeczenia majątkowego. Na uwagę, że Trybunałowi Konstytucyjnemu, którym kieruje, opozycja zarzuca, że wydaje werdykty podszyte polityką, prezes Trybunału Konstytucyjnego odparła, że „to są zarzuty nieprawdziwe, niesprawiedliwe, krzywdzące”. „W poprzednich dekadach nie brakowało przecież wyroków, które też odczytywano jako polityczne. Dziś proszę, by szanować jedną z najważniejszych instytucji w państwie, bo przecież jest to nasze wspólne państwo. Niektóre ataki naprawdę przekraczają granicę tego, co można i co wypada” – powiedziała. Prezes TK została zapytana o stanowisko w sprawie opublikowanych ostatnio w niektórych mediach informacji o zakupieniu przez nią nowego domu pod Warszawą. Przyłębska oceniła, że to „łamie zasady uczciwego i rzetelnego dziennikarstwa”. „Jest to działanie, którego celem jest zniszczenie czyjegoś życia. Doświadczam tego od lat. To są ciągłe próby pozbawienia prawa do choćby minimalnej sfery prywatnej. Tego nigdy nie robiono wobec sędziów, tego się nie robi wobec polityków. Owszem jestem osobą publiczną, ale nie jestem celebrytką. Jaki jest cel publikowania zdjęć czy nagrań z prywatnego wyjazdu z wnuczką na wakacje? Takich sytuacji było więcej. Wiele publikacji ma charakter podżegania do agresji” – mówiła.
10. Prawomocny wyrok w I instancji
https://www.temidajestkobieta.pl/2020/12/15/dezubekizacja-prawomocny-wyrok-w-i-instancji/ Mundurowi – prawomocny wyrok w I instancji. Tak, udało się! Mamy prawomocny wyrok w I instancji. Sprawa mojej Klientki zakończyła się na wyroku jednego z sądów okręgowych w Warszawie. Jak to się stało? Oczywiście droga do wygranej sprawy była długa i wyboista. Zwłaszcza długa, bo sprawa ciągnęła się trzy lata.
11. Dokumenty bezpieki ukryte w domach esbeka i milicjanta
https://www.rp.pl/prawo-karne/art36312691-dokumenty-bezpieki-ukryte-w-domach-esbeka-i-milicjanta-jest-akt-oskarzenia Dokumenty bezpieki ukryte w domach esbeka i milicjanta. Jest akt oskarżenia. Do sądu w Będzinie wpłynął akt oskarżenia przeciwko byłym funkcjonariuszom Służby Bezpieczeństwa i Milicji Obywatelskiej. Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Katowicach zarzuca im ukrywanie dokumentów, które powinny były zostać przekazane Instytutowi Pamięci Narodowej, skierowała do sądu w Będzinie. Publikacja: 17.05.2022. Witold Z. był funkcjonariuszem Departamentu I MSW PRL, a następnie zajmował kierownicze stanowisko służbowe w strukturach Urzędu Ochrony Państwa. Kazimierz Z. był funkcjonariuszem Milicji Obywatelskiej, a potem także zajmował kierownicze stanowisko służbowe w Urzędzie Spraw Wewnętrznych jednego z miast województwa katowickiego. W mieszkaniach i pomieszczeniach zajmowanych przez nich oraz ich bliskich odnaleziono i zabezpieczono między innymi ponad 100 dokumentów wytworzonych w latach 1970–1990 przez organy bezpieczeństwa PRL, oznaczonych klauzulami ,,tajne”, ,,ściśle tajne” i ,,tajne specjalnego znaczenia”. Dokumenty zostały wytworzone na potrzeby Departamentu I MSW i działań agenturalnych poza granicami Polski, a także w związku z działaniami Służby Bezpieczeństwa podejmowanymi w okresie obowiązywania w Polsce stanu wojennego.
12. Ministerialne projekty zmian w sądownictwie – istotne wątpliwości Rzecznika Praw Obywatelskich
https://bip.brpo.gov.pl/pl/content/rpo-ms-sadownictwo-usp-projekty-zmian-opinia Ministerialne projekty zmian w sądownictwie – istotne wątpliwości Rzecznika Praw Obywatelskich. Data: 2022-05-16.
Rzecznik Praw Obywatelskich podkreśla, że zasadniczy cel ustawy, jakim jest tzw. spłaszczenie struktury sądów, mieści się w sferze swobody ustawodawcy i jako taki nie jest wykluczony przez Konstytucję czy wiążące Polskę prawo międzynarodowe. Reforma tego typu powinna być jednak przeprowadzona z poszanowaniem takich zasad jak niezawisłość sędziowska i niezależność sądownictwa. Z tego punktu widzenia projekty zawierają liczne rozwiązania budzące istotne wątpliwości – pisze RPO Marcin Wiącek w opinii o projektach ustaw – Prawo o ustroju sądów powszechnych (UD322) oraz Przepisy wprowadzające ustawę Prawo o ustroju sądów powszechnych (UD323). Pismo do Ministerstwa Sprawiedliwości, w którym RPO ustosunkowuje się do poszczególnych propozycji, liczy 34 strony
13. MSWiA zabrało rentę choremu na raka 94-latkowi
https://www.rp.pl/spoleczenstwo/art36369001-mswia-zabralo-rente-choremu-na-raka-94-latkowi MSWiA zabrało rentę choremu na raka 94-latkowi. Ustawa dezubekizacyjna pozbawiła milicyjnego inwalidę środków do życia. Pan Józef właśnie przegrał sprawę w apelacji. Publikacja: 25.05.2022. Izabela Kacprzak. Józef Kordalski jest jedną z najstarszych „ofiar” ustawy dezubekizacyjnej rządu PiS – ma 94 lata, choruje na raka. W sierpniu 2017 r. otrzymał decyzję dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego MSWiA o zmniejszeniu jego milicyjnej renty o połowę: z 2 tys. zł do 1 tys. zł brutto. Zgodnie z ustawą dezubekizacyjną policyjna renta inwalidzka osoby, która w latach 1944–1990 pełniła służbę na rzecz państwa totalitarnego, zostaje zmniejszona o 10 proc. podstawy wymiaru za każdy rok takiej służby. Rentę wypłaca się w kwocie minimalnej według orzeczonej grupy inwalidzkiej, nie może być większa niż przeciętna renta w ZUS. Przeszłość przypomniała się o niego po blisko 70 latach. Józef Kordalski wszedł w tryby dezubekizacji za pracę w czasach stalinizmu – był milicjantem Komisariatu Grodzisk Mazowiecki i zdaniem IPN na rzecz totalitarnego państwa pracował cztery lata: od 25 listopada 1950 do 14 grudnia 1954 r. Bo Milicja Obywatelska została powołana na mocy Dekretu PKWN. Choć Kordalski służył jako milicjant jeszcze do maja 1961 r. zmieniło się prawo – przewodniczący Rady Państwa Aleksander Zawadzki wydał pod koniec 1955 r. dekret o organizacji i zakresie działania MO, która już pod przyszłą ustawę dezubekizacyjną PiS nie podlegała. Kordalski odszedł na rentę inwalidzką po ciężkim wypadku na służbie.
14. Absurdy ustawy dezubekizacyjnej. Zabrali rentę choremu na raka 94-latkowi
https://wiadomosci.wp.pl/absurdy-ustawy-dezubekizacyjnej-zabrali-rente-choremu-na-raka-94-latkowi-6772984133220960a Absurdy ustawy dezubekizacyjnej. Zabrali rentę choremu na raka 94-latkowi. Najpierw Sąd Okręgowy uznał, że dziś 94-letni pan Józef Kordalski był w przeszłości szeregowym milicjantem i nie zajmował się np. inwigilowaniem opozycji, a w związku z tym należy mu przywrócić rentę w pełnej wysokości. Teraz jednak jeden z dyrektorów w MSWiA odwołał się od tego wyroku. Pan Józef apelację przegrał. – Jestem zdruzgotany – mówi „Rzeczpospolitej”.Oprac. Violetta Baran Dzisiaj, 26-05-2022. Józef Kordalski wstąpił do milicji w czasach stalinizm – 25 listopada 1950. Pracował w komisariacie milicji w Grodzisku Mazowieckim. Według IPN przez cztery lata – do 14 grudnia 1954 r. – pracował więc na rzecz totalitarnego państwa. Milicja Obywatelska została bowiem powołana na mocy Dekretu PKWN. Józef Kordalski pracował w milicji do 1961 roku. Przeszedł na rentę po ciężkim wypadku na służbie. W sierpniu 2017 r. otrzymał decyzję dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego MSWiA o zmniejszeniu jego milicyjnej renty o połowę: z 2 tys. zł do 1 tys. zł brutto. Podjęto tę decyzję na podstawie ustawy dezubekizacyjnej autorstwa PiS.
15. MSWiA pozbawiło chorego na raka 94-latka środków do życia
https://next.gazeta.pl/next/7,151003,28502026,dezubekizacja-mswia-pozbawilo-chorego-na-raka-94-latka-srodkow.html Ustawa dezubekizacyjna. MSWiA pozbawiło chorego na raka 94-latka środków do życia. Opracowała Marta Wolf26.05.2022. Dyrektor MSWiA wygrał w Sądzie Apelacyjnym i na mocy ustawy dezubekizacyjnej pozbawił 94-letniego Józefa Kordalskiego środków do życia. – Pan Kordalski przez cztery lata patrolował ulice i to jedyna jego „totalitarna zasługa” – wskazuje Jan Gaładyk ze Stowarzyszenia Emerytów i Rencistów Policyjnych. Ustawa dezubekizacyjna weszła w życie w październiku 2017r. Jej skutkiem emerytura lub renta prawie 39 tys. byłych funkcjonariuszy, którzy w latach 1944-1990 pełnili służbę na rzecz państwa totalitarnego, została zmniejszona o 10 proc. podstawy wymiaru za każdy rok pracy. Wypłacana im kwota nie może być wyższa od średniego świadczenia wypłacanego przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. 94-letni Józef Kordalski w sierpniu 2017 r. otrzymał decyzję dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego MSWiA o zmniejszeniu jego renty o połowę: z 2 tys. zł do 1 tys. zł brutto – podaje „Rzeczypospolita”. Został „ofiarą” prawa za pracę w czasach stalinizmu – był milicjantem Komisariatu Grodzisk Mazowiecki. Zdaniem Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu – Józef Kordalski na rzecz totalitarnego państwa pracował od 25 listopada 1950 do 14 grudnia 1954 r.
16. Mundurowa ustawa emerytalna zmieniona. Prezydent podpisał nowelę w sprawie art. 15a
https://infosecurity24.pl/legislacja/mundurowa-ustawa-emerytalna-zmieniona-prezydent-podpisal-nowele-w-sprawie-art-15a Mundurowa ustawa emerytalna zmieniona. Prezydent podpisał nowelę w sprawie art. 15a. Dominik Mikołajczyk 18.05.2022. Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację tzw. ustawy zaopatrzeniowej, której celem jest uregulowanie zasad doliczania pracy cywilnej do emerytury mundurowej i wojskowej – poinformowała w środę prezydencka kancelaria. To już prawie koniec legislacyjnej drogi jednej z najbardziej wyczekiwanych przez mundurowe środowisko zmian. Teraz dokument, by stać się obowiązującym prawem, musi zostać już tylko opublikowany w Dzienniku Ustaw. Nowe przepisy obejmą żołnierzy zawodowych i funkcjonariuszy Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Ochrony Państwa, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Marszałkowskiej, Służby Celno-Skarbowej i Służby Więziennej. Wprowadzone zmiany pozwolą funkcjonariuszom i żołnierzom, przyjętym do służby po raz pierwszy po 1 stycznia 1999 r. a przed 1 października 2003 r., uwzględnić w wysłudze emerytalnej tzw. okresy pracy cywilnej. Obecnie emerytura mundurowa dla tej grupy funkcjonariuszy obliczana jest tylko za okresy służby. Różnica w sytuacji wynika z reform dotyczących emerytur mundurowych i wojskowych z tych lat.
17. Śmierć zatrzymanego we Wrocławiu. RPO prosi policję i prokuraturę o informacje
https://bip.brpo.gov.pl/pl/content/rpo-podjal-sprawe-kolejnej-smierci-po-interwencji-policji-we-wroclawiu-pisma Śmierć zatrzymanego we Wrocławiu. RPO prosi policję i prokuraturę o informacje. Data: 2022-05-23. Ok. 30-letni mężczyzna zmarł po zatrzymaniu przez policję i przewiezieniu do szpitala we Wrocławiu. RPO pyta komendanta wojewódzkiego policji, czy funkcjonariusze działali zgodnie z zasadami stosowania środków przymusu bezpośredniego. Prokuraturę prosi zaś o informacje o wstępnych ustaleniach postępowania przygotowawczego. Biuro Pełnomocnika Terenowego Rzecznika Praw Obywatelskich we Wrocławiu podjęło z urzędu sprawę śmierci młodego mężczyzny po interwencji policji we Wrocławiu w nocy z 14 na 15 maja 2022r. Jak podały media, około 30-letni mężczyzna w związku z podejrzanym zachowaniem został zatrzymany przez świadków. Wezwali oni policję.
18. Kolejna śmierć po interwencji policji we Wrocławiu
https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,28472575,kolejna-smierc-po-interwencji-policji-we-wroclawiu-wyborcza.html Kolejna śmierć po interwencji policji we Wrocławiu. „Wyborcza” dotarła do świadka tragedii. Marcin Rybak 19 maja 2022. Znów śmierć po interwencji policji we Wrocławiu. „Wyborcza” dotarła do świadka, który opowiada, że policjanci z komisariatu przy ul. Trzemeskiej mieli przyduszać mężczyznę do ziemi. „Będzie jak z Igorem” – miał powiedzieć jeden z nich. „Wyborcza” dotarła do szczegółowej relacji z tego, co się działo w niedzielę, 15 maja u zbiegu ulic Grabiszyńskiej i Zaporoskiej, pod klubem Firlej, na Przedmieściu Świdnickim we Wrocławiu. Wszystko zaczęło się około godz. 2.50. Wtedy to klubowy monitoring nagrał szarpaninę trzech mężczyzn. Dwóch z nich próbowało złapać mężczyznę w wieku około 30 lat. Na nagraniu widać kopnięcia i uderzenia. Rzekomy złodziej najpierw wybiegł na jezdnię, potem na tory tramwajowe. Nie widać jednak ani nadmiernej przemocy, ani brutalności.
19. Policjant w mundurze będzie musiał pokazać legitymację
https://infosecurity24.pl/sluzby-mundurowe/policja/policjant-w-mundurze-bedzie-musial-pokazac-legitymacje-sejm-przyglada-sie-sprawie?fbclid=IwAR0KtodQINzKvGw3yH1OLKRB-wlWj8H8RG5pfXoIgQezm79KzTvypXIFx7U Policjant w mundurze będzie musiał pokazać legitymację? Sejm przygląda się sprawie. Marta Rachwalska, 20.05.2022. Posłowie przyjrzeli się propozycji wprowadzenia legislacyjnych zmian, w ramach których umundurowani policjanci mogliby zostać zobligowani do okazywania legitymacji służbowej. Dotyczy to oczywiście określonych interwencji, jednak rozszerzałoby funkcjonujący już obowiązek do podania co najmniej stopnia oraz imienia i nazwiska. Dalsze losy tej inicjatywy zależeć będą od danych, o których udostępnienie politycy poprosili resort spraw wewnętrznych i administracji oraz Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Mają oni „zdradzić” czy w ogóle, bądź jak często dochodzi do skarg związanych z identyfikacją umundurowanych policjantów.
20. Co się dzieje w laboratorium policji w Lublinie
Zły naczelnik, szef-służbista czy zemsta rozdzielonych kochanków? Co się dzieje w laboratorium policji w Lublinie. Autor: Agnieszka Kasperska. Obniżenie samooceny, bóle głowy, wymioty, nerwice, poczucie lęku i spazmatyczny płacz – to tylko niektóre dolegliwości, które zgłaszają pracownicy Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Policjanci i pracownicy cywilni twierdzą, że na zachowanie naczelnika wydziału skarżyli się wielokrotnie. Bez efektu. Dziś mówią o zamiataniu sprawy pod dywan. Ale są też osoby, które naczelnika bronią. Napisanie tego tekstu poprzedziły wielogodzinne rozmowy z pracownikami Laboratorium. Tymi obecnymi i tymi, którzy odeszli już z pracy. /…/ Długo milczeli. – Naczelnik nas poniża i ośmiesza. Stosowanie aluzji i zawoalowanej krytyki podległych to codzienność. Moi koledzy i koleżanki czują się zastraszeni, poniżeni i często upokorzeni – przyznaje jeden z pracowników Laboratorium Kryminalistycznego KWP. Dodaje, że efektem jest m.in. lęk przed szefem, problemy ze snem, zaburzenia żołądkowe, czy konieczność zażywania leków uspokajających. – Sam uczestniczyłem w takich rozmowach, gdzie nie byłem dopuszczany do głosu. Słyszałem za to, że jeśli nie spełnię niedorzecznych roszczeń to naczelnik zadba o to, że „będzie mi bardzo przykro”.