Wielkość liter:
Kontrast:
Przegląd mediów – 30.07.2024 r.
Infoteka zawiera wybrane przez Biuro ZG SEiRP artykuły i informacje opublikowane w prasie i mediach elektronicznych dotyczące spraw ważnych dla naszego środowiska. Kilka z prezentowanych materiałów dotyczących ustawy represyjnej ich autorzy zmanipulowali i rażąco rozmijają się z prawdą.
Karolina Nowakowska, 12.07.2024
W wyniku przegranych spraw sądowych, z budżetu państwa, zostało już wypłaconych blisko 2 mld zł osobom objętym tzw. ustawą dezubekizacyjną. Nowy rząd analizuje stan prawny i jej konsekwencje ekonomiczne.
Ustawa dezubekizacyjna została podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę 30 grudnia 2016 roku i zaczęła obowiązywać od 1 października 2017 roku. Na mocy jej przepisów, świadczenia byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL oraz ich rodzin nie mogą być wyższe niż średnia emerytura i renta wypłacana przez ZUS.
Średnia emerytura w 2024 roku wynosi 3516,95 zł.
Ustawa dezubekizacyjna objęła w sumie 39 335 świadczeniobiorców, a Zakład Emerytalno-Rentowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wydał łącznie 57 952 decyzje o ponownym ustaleniu wysokości wypłacanego świadczenia.
Jak pisze w odpowiedzi na interpelację posła Dariusza Mateckiego wiceminister Wiesław Szczepański w wielu przypadkach jeden świadczeniobiorca otrzymywał dwie decyzje przeliczające jego świadczenia zgodnie z ustawą zmieniającą.
Od postanowień o obniżeniu emerytury, emerytowani funkcjonariusze odwołują się do sądów. W sumie zrobiło to już 26 734 osób. Jak pisze Szczepański, decyzję na korzyść świadczeniobiorcy wydano w około 90 proc. przypadków. Dotychczas ZER MSWiA zrealizował 11 203 wyroki na łączną kwotę 1 835 063 887,56 zł.
– Powyższe oznacza, że ustawa zmieniająca – przygotowana przez poprzedni Rząd – okazała się szkodliwym, również w aspekcie finansowym, aktem prawnym – pisze Szczepański.
Więcej na: gazetaprawna.pl/praca/
23.07.2024
Na podstawie prawomocnych wyroków niezawisłych sądów, dotychczas Zakład Emerytalno Rentowy ER MSWiA wypłacił 11 203 osobom objętym tzw. ustawą dezubekizacyjną 1 mld 835 mln zł – poinformował w odpowiedzi na zapytanie poselskie Wiesław Szczepański, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.
Tzw. ustawa dezubekizacyjna została uchwalona w Sali Kolumnowej Sejmu 16 grudnia 2016 r. , tego samego dnia co budżet państwa na 2017 r. podczas głośnego konfliktu po wyrzuceniu z obrad posła Michała Szczerby po słowach „Panie marszałku kochany”. Ustawę podpisał prezydent Andrzej Duda 30 grudnia 2016 roku.
Więcej na: pm.portal-mundurowy.pl
22.07.2024
W grudniu 2016 roku Parlament przyjął tzw. ustawę dezubekizacyjną, weszła ona w życie w październiku 2017 roku i na jej podstawie ponad 39 tysiącom funkcjonariuszy służb PRL, obniżono emerytury i renty do wysokości średniego świadczenia emerytalnego albo rentowego w systemie ZUS-owskim. W przypadku emerytur w 2017 roku to średnie świadczenie wynosiło ok. 2,1 tys. zł miesięcznie, w roku 2024 już blisko 3,3 tys. zł miesięcznie, ale co oczywiste, były one i są znacznie niższe od świadczeń, jakie wypłacano tym osobom wcześniej. Blisko 26 tys., funkcjonariuszy odwołało się od rozstrzygnięć wynikających z tej ustawy do sądów, ale droga ta okazała się wyjątkowo długa i żmudna, zwłaszcza że za rządów Prawa i Sprawiedliwości, Zakład Emerytalno-Rentowy MSWiA, miał obowiązek odwoływać się do drugiej instancji od wyroków niekorzystnych dla Skarbu Państwa.
Po powstaniu rządu Donalda Tuska sprawy tych odwołań uzyskały jak to określił ówczesny minister Marcin Kierwiński „szybką ścieżkę” w tym resorcie, czego wyrazem było powołanie specjalnego pełnomocnika do regulowania tych spraw. Była to konsekwencja przyjęcia w umowie koalicyjnej Platformy, Ruchu Hołowni, PSL-u i Lewicy zapisu o konieczności przywrócenia świadczeń emerytalno- rentowych funkcjonariuszom służb PRL. MSWiA przestało się odwoływać od niekorzystnych wyroków dla Skarbu Państwa, a sprawy wypłaty odszkodowań, jak i powtórnego przyznawania świadczeń w poprzedniej wysokości, wyraźnie przyspieszyły.
Według informacji z MSWiA na początku maja tego roku blisko 10 tysiącom funkcjonariuszy służb PRL wypłacono już odszkodowania z odsetkami, a także ustalono nową wysokość świadczeń. Z tytułu odszkodowań z odsetkami wypłacono już kwotę ponad 1,6 mld zł, a ponad 12 tysięcy osób czeka w kolejce, a na odszkodowania i odsetki dla tej grupy, potrzebna będzie kwota około 3 mld zł. Co więcej, ci, którzy otrzymali wspomniane odszkodowania, chcą dochodzić dodatkowych roszczeń od Skarbu Państwa w związku z tym, że pobierana jest od wypłacanych kwot składka zdrowotna w wysokości 9 proc., a wcześniej składkę w wysokości 7,75 proc., można było odliczyć od kwoty podatku dochodowego, ponadto tak wysokie kwoty odszkodowań zostały opodatkowane po przekroczeniu kwoty 120 tys. zł, wyższą 32 proc. stawką podatku PIT.
Więcej na: wpolityce.pl/kraj/
md/X Autor, 2.07.2024
„Od kilku miesięcy przedstawiciele rządzącej koalicji parlamentarnej publicznie deklarują zmianę przepisów emerytalnych tak, by przywrócić wysokie uposażenia funkcjonariuszom komunistycznego aparatu bezpieczeństwa” – powiedział w specjalnym filmie Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej.
Prezes IPN opublikował w sieci specjalny film w którym ostrzega o trwającym w Polsce procesie reubekizacji.
W Polsce od kilku miesięcy trwa powolny, ukryty proces reubekizacji. Uchwalenie tzw. ustaw dezubekizacyjnych w roku 2009 i 2016 było ważnym etapem w procesie rozliczenia komunistycznego bezprawia. Symbolicznym gestem zadośćuczynienia ofiarom systemu totalitarnego. IPN wystawił blisko 52 tys. informacji o przebiegu służby, które stanowiły podstawę do obniżenia emerytur — powiedział.
Karol Nawrocki zwraca uwagę na zapowiedzi rządu odnośnie zmiany w ustawie o emeryturach.
Od kilku miesięcy przedstawiciele rządzącej koalicji parlamentarnej publicznie deklarują zmianę przepisów emerytalnych tak, by przywrócić wysokie uposażenia funkcjonariuszom komunistycznego aparatu bezpieczeństwa. Zapowiedziano nawet zmianę ustawy — zauważył.
Nawrocki zauważa bierną postawę resortu spraw wewnętrznych i administracji.
W tym czasie odbywa się jednak pełzający proces reubekizacji. Wykorzystując procedurę administracyjną, minister spraw wewnętrznych i administracji przywrócił emerytury 200 funkcjonariuszom służb bezpieczeństwa. W dziesiątkach tysięcy spraw byli funkcjonariusze odwołali się od decyzji o obniżaniu emerytur. Sądy masowo orzekają na ich korzyść, a MSWiA nie wykorzystuje prawnych możliwości odwoławczych. Trwa powolny, ukryty proces reubekizacji — dodał.
Według prezesa IPN to policzek dla ofiar komunistycznego reżimu.
Już 10 tys. funkcjonariuszy komunistycznej bezpieki zwrócono wielotysięczne emerytury. Byli funkcjonariusze dumnie podnoszą głowy, podczas gdy wiele ich ofiar do dzisiaj nie doczekało się zadość uczynienia. Opinia publiczna musi dowiedzieć się o takich obietnicach. Nie ma zgody IPN na przywrócenia wysokich emerytów dla funkcjonariuszy SB — podsumował.
Więcej na: wpolityce.pl/historia/
24.06.2024
Pod koniec maja z komunikatu z posiedzenia Rady Ministrów dowiedzieliśmy się, że wprawdzie 14. emerytura w tym roku będzie wypłacona, ale będzie ona o blisko 900 zł niższa niż w roku ubiegłym. Jednocześnie w mediach pojawiają się informacje, że Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji powołano specjalnego pełnomocnika, którego zadaniem było przygotowanie swoistej „szybkiej ścieżki” do przywracania wysokich emerytur byłym funkcjonariuszom SB. I rzeczywiście taka ścieżka została przygotowana, już 9 tysiącom funkcjonariuszy przywrócono poprzednie świadczenia emerytalne i wypłacono kwotę ponad 1,5 mld zł, natomiast kolejne 12 tysięcy czeka jeszcze w kolejce i na ten cel trzeba będzie przeznaczyć dodatkowe 2,8 mld zł.
Więcej na: fronda.pl
Izabela Kacprzak, 30.07.2024
Tylko dwóm funkcjonariuszom wypłacono odsetki za lata pomniejszonej emerytury. Stało się to na mocy precedensowych wyroków – twierdzi MSWiA.
Ponad 10 tys. mundurowych emerytów, którym państwo pomniejszyło świadczenia na mocy ustawy dezubekizacyjnej od października 2017 r., wygrało sprawy w sądach z państwem. MSWiA przywraca im świadczenia z całego okresu, ale bez odsetek za zwłokę, uznając, że Zakład Rentowo-Emerytalny MSWiA nie ponosi odpowiedzialności za zwłokę, bo zmniejszał on emerytury na mocy ustawy. Ci, którzy oddają sprawy do sądu – przegrywają. Okazuje się jednak, że w dwóch polskich sądach zapadły precedensowe wyroki nakazujące państwu wypłacić również odsetki. I MSWiA je wypłaciło.
„Zakład Emerytalno-Rentowy MSWiA zrealizował wypłatę odsetek na podstawie dwóch prawomocnych wyroków sądowych. W kolejnych wyrokach sądy stwierdzają, że ZER MSWiA nie ponosi odpowiedzialności za wydane decyzje (…). Oznacza, że ZER MSWiA realizując prawomocne wyroki, poza powyżej wskazanymi wyrokami nie wypłaca odsetek od naliczonych świadczeniobiorcom wyrównań” – odpowiada na nasze pytania MSWiA. Resort odmawia „Rz” ujawnienia, kiedy i gdzie takie wyroki zapadły oraz jakie odsetki dwóm funkcjonariuszom wypłacono, tłumacząc, że „organ emerytalny nie może udostępnić danych, które umożliwiłyby identyfikację osoby fizycznej”.
Postanowiliśmy więc sami odnaleźć te dwa przypadki. Jeden zapadł w Katowicach, drugi w Słupsku.
/…/ Mecenas Aleksandra Chołub, adwokat prowadząca sprawy funkcjonariuszy, jest zaskoczona naszymi ustaleniami. – Nie sądziłam, że w Polsce zapadł choć jeden pozytywny wyrok w sprawie odsetek – mówi. Jej zdaniem cała sprawa rozbija się o to, czy organ rentowy ponosi, czy nie ponosi odpowiedzialności. – Kwestia odsetek od wygranych decyzji funkcjonariuszy powinna trafić do rozpoznania w Sądzie Najwyższym na drodze kasacji funkcjonariusza. Dałoby to sądom jasną wykładnię prawa – podkreśla mec. Chołub.
Więcej na: rp.pl/sluzby/
Radio Maryja, 4.07.2024
Instytut Pamięci Narodowej zauważył, że po zmianie władzy w październiku 2023 r. rozpoczął się powolny, pełzający proces dezubekizacji. W stanowisku Instytutu napisano, że minister spraw wewnętrznych i administracji, wykorzystując procedurę administracyjną, przywrócił emerytury 200 funkcjonariuszom. Z kolei w wyniku wyroków sądów blisko 10 tys. spośród nich odzyskało pełne i wysokie świadczenia emerytalne.
Prezes IPN, dr Karol Nawrocki, podkreśla, że działania obecnego rządu są rażąco niesprawiedliwe, zwłaszcza wobec ofiar komunistycznego reżimu.
– Byli funkcjonariusze dumnie podnoszą głowy, podczas gdy wiele ich ofiar do dzisiaj nie doczekało się zadośćuczynienia wyrządzonych krzywd. Opinia publiczna musi dowiedzieć się o tak sformułowanych obietnicach i faktycznie realizowanych działaniach polskiego rządu. Nie ma zgody Instytutu Pamięci Narodowej na przywrócenie wysokich emerytur esbeków czy za służbę w zbrodniczych formacjach aparatu represji. Należy im się nagroda? Odpowiedź na to pytanie dla ludzi mających w sercu Polskę, poczucie historycznej przyzwoitości i wolności jest proste – powiedział dr Karol Nawrocki.
Więcej na: radiomaryja.pl/informacje/
NIK, 02.07.2024
Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła wykonanie budżetu w 2023 r. przez Instytut Pamięci Narodowej. Choć IPN wykonuje szereg ustawowych zadań w ramach misji badawczej, edukacyjnej, poszukiwawczej, upamiętniającej, śledczej, lustracyjnej czy archiwalnej, to jednak nic nie zwalnia go z obowiązku gospodarowania publicznym groszem w sposób oszczędny, gospodarny i efektywny. Tymczasem jak wynika z ustaleń kontroli NIK, Instytut niegospodarnie zarządzał środkami przy utworzeniu Centralnego Przystanku Historia – ponad 10 mln zł wydatkowano na najem pomieszczeń w nowoczesnym biurowcu w centrum Warszawy, których przez ponad rok nie wykorzystywano do bieżącej działalności. Przykładów niegospodarnego i niefrasobliwego wydatkowania publicznych środków jest więcej, np. za ponad 4 mln zł kupiono na 10 lat licencję gry komputerowej o Powstaniu Warszawskim, bez przeprowadzenia rzetelnej analizy jej wartości rynkowej. W związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami NIK przygotowuje stosowne zawiadomienia do prokuratury.
W ostatnich latach następował coroczny wzrost budżetu IPN na jego funkcjonowanie – z 396 mln zł w 2020 r. do 434 mln zł w 2022 r. Jednakże w 2023 roku budżet zwiększony został znacząco, osiągając poziom 539 mln zł i w porównaniu do roku poprzedniego urósł aż o 105 mln zł (mówimy o wydatkach zrealizowanych).
Więcej na: nik.gov.pl/aktualnosci/
25.06.2024
Pod koniec maja z komunikatu z posiedzenia Rady Ministrów dowiedzieliśmy się, że wprawdzie 14. emerytura w tym roku będzie wypłacona, ale będzie ona o blisko 900 zł niższa niż w roku ubiegłym. Jednocześnie w mediach pojawiają się informacje, że w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji powołano specjalnego pełnomocnika, którego zadaniem było przygotowanie swoistej „szybkiej ścieżki” do przywracania wysokich emerytur byłym funkcjonariuszom SB.
I rzeczywiście taka ścieżka została przygotowana, już 9 tysiącom funkcjonariuszy przywrócono poprzednie świadczenia emerytalne i wypłacono kwotę ponad 1,5 mld zł, natomiast kolejne 12 tysięcy czeka jeszcze w kolejce i na ten cel trzeba będzie przeznaczyć dodatkowe 2,8 mld zł.
/…/ Miliardy dla esbeków
W sytuacji tego obcięcia 14. emerytury o 0,9 tys. zł „szybka ścieżka” przywracania poprzednich wysokich emerytur byłym funkcjonariuszom SB, na co już do tej pory wydano ponad 1,5 mld zł, a kolejne wypłaty pochłoną dodatkowe 2,8 mld zł, wygląda wręcz na prowokację wobec środowiska emeryckiego. Przypomnijmy, że zgodnie z tzw. ustawą dezubekizacyjną, emerytury byłych funkcjonariuszy zostały obniżone do średniej wysokości świadczenia emerytalnego w systemie ZUS-owskim, czyli kwoty ok. 2,1 tys zł. Teraz poprzednie emerytury przywraca wspomniany specjalny pełnomocnik, albo też MSWiA nie odwołuje się od wyroków sądowych i już po rozstrzygnięciu I instancji wypłaca wyrównanie za blisko 8 lat wraz z odsetkami i na bieżąco świadczenie w zaktualizowanej wysokości.
Więcej na: tysol.pl
Jakub Ceglarz, 9.07.2024
Statystyczny funkcjonariusz na emeryturę przechodzi w wieku 47 lat i inkasuje na niej o 60 proc. więcej, niż wynosi świadczenie w powszechnym systemie, czyli w ZUS. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji ujawniło, ile co roku wydaje na emerytury mundurowe.
Kwestia emerytur dla służb mundurowych od lat budzi emocje. Ze względu na trudy tej pracy wielu funkcjonariuszy ma prawo do wcześniejszego zakończenia służby. Często dużo wcześniejszej niż powszechny wiek emerytalny.
Więcej na: businessinsider.com.pl/gospodarka/
Dominik Mikołajczyk, 12.07.2024
Historycznie wysoki poziom wakatów, połączony z koniecznością realizacji dodatkowych zadań związanych choćby z zabezpieczeniem polsko-białoruskiej granicy generuje sporo problemów. Jeśli dodamy do tego policyjny budżet, który ciągle wymaga łatania, wyłania nam się obraz nienapawający szczególnym optymizmem. Szef MSWiA Tomasz Siemoniak mówi wprost, że „Policja po 8 latach rządu PiS-u dziś jest w złym stanie”. Pytanie tylko jak wyjść „z tarczą” z tej sytuacji, zanim sprawy przybiorą trudny do przewidzenia w skutkach obrót.
„Służba w Policji musi być bardziej atrakcyjna dla przyszłych funkcjonariuszy. Musimy to systemowo rozwiązać. Problemem są oczywiście podwyżki – będziemy o nie zabiegali. Krytyczną sprawą są też mieszkania dla policjantów” – powiedział w piątek w TVP Info szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Jak podkreślił, priorytetem jest dziś uzupełnienie wakatów. „Przyglądałem się, jak to robi (prowadzi akcję rekrutacyjną – przyp. red.) komendant wojewódzki w Poznaniu, bo tam też – jak we wszystkich dużych miastach – ten problem jest najostrzejszy” – dodał. Szef MSWiA zapowiedział też, że model, jaki zastosowano w wielkopolskim garnizonie – „działania, bardziej aktywnego, bardziej nowoczesnego, opartego o młodych policjantów zachęcających innych” – będzie upowszechniany.
Szkolimy też inaczej. Komendant Boroń (insp. Marek Boroń, komendant główny Policji – przyp. red.) podjął kilka decyzji istotnych z punktu widzenia policjantów, więc mamy świadomość tego, że problem wakatów jest obecnie problemem numer jeden w polskiej Policji.
Więcej na: infosecurity24.pl/sluzby-mundurowe/policja/
Andrzej Sikorski, 22 lipca, 2024
Czy skompromitowany rektor-komendant Akademii Wymiaru Sprawiedliwości zostanie usunięty ze stanowiska?
Zgodnie z zapowiedziami Adam Bodnar wziął się w końcu za Michała Sopińskiego, rektora-komendanta podległej Ministerstwu Sprawiedliwości Akademii Wymiaru Sprawiedliwości. Czym wykazał się ten 30-latek o wyglądzie Harry’ego Pottera, że Zbigniew Ziobro ulokował go w 2023 r. na ciepłej posadce (kadencja rektora-komendanta trwa pięć lat)?
Wilczek politykuje i kąsa.
Zacznijmy od tego, że rektor Sopiński nie ma doświadczenia ani dorobku naukowego, a pochwalić się może zaledwie doktoratem, czyli najniższym stopniem naukowym. Komendant uczelni powinien być oficerem – poprzednik miał stopień generała. Studiujący tu funkcjonariusze Służby Więziennej do cywila zwracają się per „panie komendancie”, co w tym wypadku brzmi nader zabawnie. Sopiński jako „komendant” uczelni kształcącej więzienników nie ma bowiem pojęcia o specyfice służby. Nigdy nie pracował za więziennym murem, nie poznał zapachu celi, nie stanął oko w oko z bandytą, mordercą czy gwałcicielem, nic nie wie o warunkach pracy strażników.
Działacz Suwerennej Polski, zwany też młodym wilczkiem, jest szefem struktur partyjnych w okręgu kalisko-leszczyńskim. Podobno miał startować w ostatnich wyborach parlamentarnych, ale działacze PiS nie byli zachwyceni i sprzeciwili się temu, by współpracownik Zbigniewa Ziobry trafił na listę wyborczą. Faktem jest, że gdy Sopiński miał zabiegać o dobre miejsce na liście, w jego okręgu pojawiły się ogromne bilbordy z jego podobizną, logo akademii i napisem: „Od września zapraszamy do Akademii Wymiaru Sprawiedliwości – dr Michał Sopiński, rektor”.
Jednak to nie brak kompetencji ani nawet formalna przynależność do Suwerennej Polski, lecz niewyparzony język i aktywność w mediach społecznościowych nielicująca z godnością zarządcy uczelni mogą sprawić, że przyboczny Zbigniewa Ziobry zostanie usunięty ze stanowiska rektora-komendanta.
Więcej na: tygodnikprzeglad.pl/ostatnie-podrygi-rektora-hejtera/
Dyskusja panelowa „Transformacja ustrojowa w krajach Europy Środkowo-Wschodniej – bilans doświadczeń” – Warszawa, 4 czerwca 2024
W ramach obchodów 35. rocznicy częściowo wolnych wyborów parlamentarnych z 4 czerwca 1989 roku Biuro Badań Historycznych Instytutu Pamięci Narodowej zorganizowało 4 czerwca 2024 r. dyskusję panelową „Transformacja ustrojowa w krajach Europy Środkowo-Wschodniej – bilans doświadczeń”.
35. rocznica częściowo wolnych wyborów w Polsce, które miały miejsce 4 czerwca 1989 r., była dobrym momentem, aby przeanalizować dokładnie kontekst historyczny i doświadczenia poszczególnych państw Europy Środkowo-Wschodniej w procesie przemian społeczno-politycznych. W Centralnym Przystanku Historia IPN im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego odbyła się debata, w której udział wzięli prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Karol Nawrocki, zastępca dyrektora Instytutu Badań nad Reżimami Totalitarnymi dr Kamil Nedvědický z Czech, zastępca przewodniczącego Komitetu Pamięci Narodowej dr Áron Máthé z Węgier oraz historyk Instytutu Pamięci Narodu dr Peter Jašek ze Słowacji. W trakcie dyskusji podjęte zostały zagadnienia dotyczące roli opozycji antysystemowej, modelu negocjowania pokojowej rewolucji, roli kościoła katolickiego, zmian gospodarczych, procesu lustracji oraz wyzwań dla rodzącej się demokracji.
Obecnie najważniejszą kwestią dla mnie jako prezesa IPN jest dezubekizacja. Kilka dni temu polski wiceminister spraw wewnętrznych i administracji zarządził zmianę prawa dezubekizacyjnego. Polski rząd stara się oddać przywileje przestępcom, którzy zostali poddani lustracji przez Instytut Pamięci Narodowej. Kiedy więc mówimy o wyzwaniach, które stoją przed nami, IPN będzie miał jeszcze dużo pracy – oznajmił dr Karol Nawrocki.
Więcej na: ipn.gov.pl/pl/aktualnosci/
w sprawie kontrowersyjnych planów rządu związanych z uchyleniem tzw. ustawy dezubekizacyjnej oraz przywracaniem pełnych emerytur byłym funkcjonariuszom służb PRL
Zgłaszający: Dariusz Matecki Data wpływu: 16-06-2024 /…/
Od wydanych decyzji o ponownym ustaleniu wysokości świadczenia, za pośrednictwem ZER MSWiA, do sądu zostały przekazane łącznie 26 734 odwołania, w trakcie rozpatrywania których sądy w około 90% przypadkach orzekał na korzyść świadczeniobiorców. Powyższe oznacza, że ustawa zmieniająca – przygotowana przez poprzedni Rząd – okazała się szkodliwym, również w aspekcie finansowym, aktem prawnym.
Przywracane świadczenia są zatem wypłacane zgodnie i na podstawie prawomocnych wyroków niezawisłych sądów. Dotychczas ZER MSWiA zrealizował 11 203 wyroki na łączną kwotę 1 835 063 887,56 zł.
Więcej na: sejm.gov.pl
– Dlaczego nie możemy dostać pieniędzy, które zarobiliśmy?
Wixad, 10.07.2024
Waldemar Kusz po służbie w wojsku przeszedł na emeryturę „mundurową”. W cywilu przepracował 27 lat. I – podobnie jak inni mundurowi – nie może doliczyć tego okresu do emerytury. Dlaczego?
Choć na na jego koncie w ZUS zebrała się imponująca kwota Kusz nie otrzyma z niej ani grosza. Chyba że zrezygnuje z emerytury wojskowej.
Uskładało się 600 tys.
– W wojsku służyłem jako żołnierz zawodowy w chełmińskim Pułku Pontonowym do 1997 roku, przez 22 lata relacjonuje Waldemar Kusz. – Odszedłem na tak zwaną emeryturę mundurową, ale cały czas starałem się pracować na umowę o pracę, między innymi po to, aby wypracować sobie prawo, aby przejść na emeryturę cywilną. Moje zarobki są oskładkowane. Kończę w tym roku 67 lat i zamierzam starać się o cywilną emeryturę, tak jak każdy obywatel Polski. Tylko, że jej nie dostanę
Mundurowy emeryt ma prawo pracować, jak każdy inny. Od jego wynagrodzenia pobierane są składki, które jednak nie przekładają się na jego emeryturę.
– Przez 27 lat na moim koncie emerytalnym w ZUS uskładało się prawie 600 000 zł! – podkreśla mieszkaniec Pniewitego. Potencjalna emerytura, którą mógłby mieć wynosi prawie 3 tys. zł na rękę. Nie może jednak pobierać dwóch emerytur, musi wybrać jedną z nich.
Ksiądz i rolnik może, żołnierz nie
Nie rozumiem dlaczego. To jest bolesne, bo przez państwo polskie nie byliśmy traktowani jako pracownicy, ale jako pełniący służbę – mówi Kusz. – Gdy do Chełmna w zeszłym roku przyjechał obecny premier Tusk, doczekałem się wreszcie, żeby zadać mu pytanie o te emerytury. Odpowiedział, że będzie dążył do tego, żeby sprawiedliwości stało się zadość. Bo przecież są inne grupy w Polsce, które mają emerytury z dwóch różnych źródeł – chłoporobotnik, który miał kawałek ziemi i płacił KRUS ma w tej chwili emeryturę i z KRUS-u i z ZUS-u. Ksiądz, jeśli był kapelanem np. w wojsku czy w policji z tego tytułu również może mieć emeryturę z tego resortu. Najlepszym przykładem jest biskup Głódź.
Więcej na: pomorska.pl
Oprac. Magdalena Bojanowska, 21.07.2024
„Bandyckie pomysły”, „suwerennie kradli miliony” – tak Krzysztof Brejza komentował doniesienia dot. nieprawidłowości związanych z Akademią Wymiaru Sprawiedliwości. – To już nie jest tylko złodziejstwo, marnotrawstwo publicznych pieniędzy czy też grupa przestępcza. To skok na państwo jako takie. To skok na prawo jako takie. I tego historia nie może wybaczyć – podkreślił europoseł. „Kolejny dzień, kolejny przekręt Ziobry i spółki wychodzi na jaw” – stwierdził z kolei Dariusz Joński.
„Biura, mieszkania, a nawet ośrodki wypoczynkowe – Zbigniew Ziobro lekką ręką zabierał nieruchomości Służby Więziennej i przekazywał je uczelni nadzorowanej przez Marcina Romanowskiego. Teraz SW domaga się ich zwrotu, a do prokuratury złożono już dwa zawiadomienia w tej sprawie” – poinformował w sobotę „Newsweek”. Chodzi o Akademię Wymiaru Sprawiedliwości, którą kilka dni temu przeszukali funkcjonariusze ABW. Tygodnik podkreśla, że placówka była „półprywatnym bastionem Suwerennej Polski”.
Więcej na: wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/