Wielkość liter:
Kontrast:
Tabela nr 1 – sądy okręgowe – statystyka za I półrocze 2023 roku – do 30 czerwca 2023 roku
Powyższe zestawienie pokazuje, że ciągle głównym problemem jest liczba spraw zalegających w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Od paru lat na stronie ZG SEiRP i w Biuletynie Informacyjnym publikujemy statystyki sądowe dotyczące spraw ze skarg na decyzje Dyrektora ZER MSWiA obniżające emerytury/renty na podstawie ustawy represyjnej z 16 grudnia 2016 r. toczących się w sądach okręgowych i apelacyjnych. Te sprawy, degradujące życie naszych Koleżanek i Kolegów, toczą się w powolnym tempie, głównie z tego względu, że do ich rozpatrywania skierowano niewystarczającą liczbę sędziów. Dotyczy to w szczególności Sądu Okręgowego i Apelacyjnego w Warszawie. W sądach okręgowych pozostaje do rozpatrzenia ponad 8500 spraw. Dalszy komentarz pod kolejnymi tabelami.
Tabela nr 2 – sądy apelacyjne – statystyka za I półrocze 2023 roku – do 30 czerwca 2023 roku
Mimo, że sądy apelacyjne w I półroczu 2023 roku rozpatrzyły ponad trzy tysiące spraw, to do rozpatrzenia pozostaje ponad 5 tysięcy spraw, a po uwzględnieniu 8500 spraw zalegających w sądach okręgowych, łącznie pozostaje 13 500 spraw. Całe posumowanie statystyki pod kolejna tabelą.
Tabela nr 3 – sądy apelacyjne – statystyka za lata 2019 – do 30 czerwca 2023 roku
Z naszych wyliczeń opartych na prezentowanych zestawieniach statystycznych za lata 2019-2023 wynika, że do 30 czerwca 2023 roku sądy apelacyjne załatwiły 8368 spraw, z czego w 6948 przypadków oddalono apelacje / oceniamy, że około 90 procent to apelacje ZER MSWiA/, natomiast w 588 przypadkach uchylono lub uchylono i przekazano do sądu I instancji. Według stanu na 30 czerwca 2023 roku w sądach apelacyjnych pozostawało do rozpatrzenia 5013 spraw i ciągle wpływają nowe sprawy.
Reasumując, do sądów apelacyjnych trafiło dotychczas 13 381 spraw. Biorąc pod uwagę, że w sądach okręgowych pozostaje jeszcze 8535 spraw, to w sądach obu instancji rozstrzygnięto lub oczekuje na rozstrzygnięcie około 22 tysięcy spraw. Niestety w tej liczbie mieści się około 8 tysięcy spraw eufemistycznie określanych jako inne rozstrzygnięcie. Niestety ten eufemizm oznacza, że skarżący nie doczekał rozstrzygnięcia /zmarł/. W dużym zaokrągleniu można powyższe zestawienia podsumować stwierdzeniem, że po 6 latach prawie jedna trzecia doczekała rozstrzygnięcia /w większości przypadków pozytywnego dla skarżących//. Ponad jedna trzecia /około 40 procent/ czeka na rozstrzygnięcie. I niestety jedna trzecia nie doczekała jakiegokolwiek rozstrzygnięcia, odchodząc do metafizycznego wymiaru świata.
Skoro tak jak wskazaliśmy w sądach okręgowych pozostaje do rozpatrzenia ponad 8500 spraw, a przed sądami apelacyjnymi ponad 13 tysięcy, zatem jeżeli decydenci nie poprawią obsady w tych sądach, potrzeba jeszcze nie mniej niż trzech lat aby zakończyć operację „dezubekizacja”. Wówczas to statystyka odnotuje w pozycji „inne załatwienie sprawy” liczbę zbliżoną do 15 tysięcy czyli połowy skarżących.
Jak można skomentować dlaczego nawet 6 lat nie wystarczyło, żeby sądy uporały się z tymi sprawami. Pisaliśmy o tym, dlaczego tak się dzieje. Musimy po raz kolejny przypomnieć najważniejsze przyczyny.
Przyczyna pierwsza – to sześcioletnia obstrukcja zafundowana nam przez Trybunał Konstytucyjny, a w ślad za tym długotrwałe zawieszenia postępowań sądowych usprawiedliwiane oczekiwaniem na wyrok TK. Przyczyna druga, ale jeszcze ważniejsza, to intencjonalne niewykonanie założeń zapisanych w ocenie skutków regulacji przyjętej w szemranych warunkach niekonstytucyjnej ustawy. Już w opinii Ministerstwa Sprawiedliwości z 13 września 2016 roku / DL-IX-454-470/16 //M dot. DP-WL-0231-7/2016/ES oszacowano wydatki konieczne na realizację tej ustawy wprowadzenie proponowanych regulacji wygeneruje wzrost wpływu spraw ubezpieczeniowych do sądów warszawskich zarówno w I, jak i II instancji, co wiąże się z koniecznością zapewnienia środków finansowych na minimum: 30 etatów sędziowskich (25 w SO i 5 w SA). 15 asystenckich (12 w SO i 3 w SA) oraz 74 nowe etaty urzędnicze (62 etaty w SO i 12 etatów w SA).
Założenia przedstawione w opinii zostały wpisane do budżetu państwa na 2018 rok, o czym m. in. informował podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Łukasz Piebiak /ten sam Łukasz Piebiak podpisał również wskazaną wyżej opinię/ w odpowiedzi datowanej 6 lutego 2018 roku na interpelację nr 18490 w sprawie kosztów utworzenia i funkcjonowania sekcji do spraw odwołań od decyzji dezubekizacyjnych, cytujemy: „Istotne jest jednak, że aby nie dochodziło do opóźnień przedmiotowych postępowań z dniem 1 stycznia 2018 r. na podstawie zarządzenia Prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 28 grudnia 2017 r. utworzona została Sekcja ds. odwołań od decyzji zmniejszających wysokość emerytur i rent byłym funkcjonariuszom pełniącym służbę na rzecz totalitarnego państwa w XIII Wydziale Ubezpieczeń Społecznych Sądu Okręgowego w Warszawie. Zgodnie ze stanowiskiem Prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie stałą obsługę sekcji stanowić będą 2 etaty sędziowskie, 1 etat asystencki, 10 etatów urzędniczych oraz 1 etat obsługi, a do orzekania w sekcji delegowani zostaną wszyscy sędziowie z całego pionu pracy i ubezpieczeń społecznych Sądu Okręgowego w Warszawie.
Ponadto, z uwagi na przewidywany znaczny wzrost wpływu spraw ubezpieczeniowych w części 15 ustawy budżetowej „Sądy powszechne” na 2018 r. zostały zabezpieczone środki finansowe na utworzenie od dnia 1 stycznia 2018 r. 30 dodatkowych etatów sędziowskich (5 Sąd Apelacyjny w Warszawie, 25 Sąd Okręgowy w Warszawie), 15 etatów asystenckich i 74 etatów urzędniczych. Ustawa budżetowa na 2018 r. została podpisana przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 30 stycznia 2018 r.
Wskazania przy tym wymaga, że zgodnie z informacją przedstawioną przez Prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie oszacowanie kosztów utworzenia i funkcjonowania sekcji będzie możliwe po faktycznym przydzieleniu etatów i ich obsadzeniu przez nowozatrudnione osoby na stanowiskach sędziowskich, asystenckich oraz urzędniczych.
Należy mieć także na uwadze, że zasadność funkcjonowania ww. sekcji poddawana będzie w Ministerstwie Sprawiedliwości bieżącej analizie i wraz z załatwieniem przewidywanego wpływu spraw, ew. wprowadzenia nowelizacji kpc o której mowa powyżej, zostanie ona zniesiona.
Jednocześnie podnieść należy, że poziom wydatków w części 15 ustawy budżetowej „Sądy powszechne” na 2018 r. zabezpiecza w stopniu wystarczającym realizację statutowych zadań jednostek organizacyjnych resortu sprawiedliwości oraz ustawowej działalności Ministra Sprawiedliwości.”. Źródło: https://www.sejm.gov.pl/sejm8.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=1AC4C80F
Nie wiemy co się stało ze środkami budżetowymi przeznaczonymi na wzmocnienie Sądu Okręgowego i Apelacyjnego w Warszawie. Jak wynika z zarządzeń wydawanych w 2019 roku w Sądzie Okręgowym przy przenoszeniu spraw do innych sądów okręgowych, nie odnotowano wzmocnienia zaplanowanego w budżecie 2018 roku.
Obraz stanu kadrowego w tym sądzie ilustruje zarządzenie /wydane w konkretnej sprawie/ – które jeszcze raz w całości prezentujemy tutaj:
https://seirp.pl/info-dla-osob/ustawa-represyjna-statystyki-sadowe/ustawa-represyjna-statystyki-sadowe-2022/#zarzadzenie-sso-mlynski
Sędzia Rafał Młyński który wydał to konkretne zarządzenie 4 stycznia 2019 roku bardzo rzetelnie przedstawił cały dramatyzm sytuacji w której został postawiony Sąd Okręgowy. Z danych którymi dysponujemy, jednoznacznie wynika, że niestety sytuacja się jedynie pogorszyła. Od 2021 roku w Sekcji ds. odwołań od decyzji zmniejszających wysokość emerytur i rent byłym funkcjonariuszom pełniącym służbę na rzecz totalitarnego państwa w XIII Wydziale Ubezpieczeń Społecznych Sądu Okręgowego w Warszawie pracuje na stałe tylko 8 sędziów.
O przyczynach tego stanu pisaliśmy wielokrotnie. Główną przyczyną jest fakt, że ktoś /to bardzo łatwe do ustalenia kto?/ zmarnotrawił wbrew ich przeznaczeniu, środki przeznaczone na 30 dodatkowych etatów sędziowskich, które miały być obsadzone w wydziałach zajmujących się skargami od decyzji obniżających świadczenia. W ustawie budżetowej na 2018 rok zapisano środki na 119 etatów / 30 sędziów, 15 asystentów i 74 urzędników/. Możemy spokojnie założyć, że koszt tych etatów w sześcioletnim okresie to jakieś marne 50-60 milionów złotych. Dzięki skandalicznie sprytnemu spożytkowaniu tych środków, w sposób sprzeczny z ich przeznaczeniem, kilka tysięcy osób zmarło nie doczekawszy pierwszej rozprawy.
My nie mamy najmniejszych wątpliwości, że ktoś /wiemy kto/ czuwa nad tym, żeby sytuacja w sądach tak właśnie wyglądała.